Bądźmy szczerzy: każdy twórca kreatywny – czy to fotograf, czy to grafik, czy nawet copywriter – prędzej czy później trafi na nieuczciwego klienta, który nie będzie chciał zapłacić za jego pracę. Jeśli jesteście z tych, co mówią, że wam się to jeszcze nie zdarzyło, to macie rację: JESZCZE.
I o ile fotografowie zdjęcia najczęściej wysyłają klientom w formacie .jpg, o tyle już projekty graficzne – w tym projekty fotoksiążek – wysyłamy klientom w nieco innym formacie; szczególnie, gdy mowa o projektach do wglądu.
Dziś pokażę Wam więc, jak zabezpieczyć swoje pliki przed nieuczciwymi klientami – zarówno tak, by nie mogli ich edytować (no chyba że printscreeny w paintcie), jak i by nie mogli ich wydrukować.
Wersja wideo poniżej:
A poniżej prosta instrukcja krok po kroku!
Załóżmy, że poniższy projekt chcemy wysłać klientowi do wglądu – jest to jednak projekt, za który jeszcze nie zapłacił, a my nie chcemy ryzykować, że tego nie zrobi.
Nadawanie hasła w Photoshopie: krok pierwszy
Zapisujemy więc nasz plik w formacie .pdf:
Plik -> Zapisz jako…
Z listy wybieramy „pdf”.
I tu zaczyna się zabawa.
Nadawanie hasła w Photoshopie: krok drugi
Po kliknięciu „ok”, ukazuje nam się nowe okno dialogowe. Interesuje nas zakładka „Zabezpieczenia”.
Jak widać Photoshop oferuje nam dwie opcje – pierwsza to możliwość dodania hasła zabezpieczającego cały plik. Oznacza to mniej więcej tyle, że nikt, kto nie posiada hasła, nie będzie mógł otworzyć pliku, by obejrzeć jego zawartość. Opcja ta sprawdza się szczególnie wtedy, gdy trzymamy swoje pliki na jakimś grupowym dysku zewnętrznym i nie chcemy, by pozostali użytkownicy dysku mieli dostęp do tych plików.
Druga opcja, to możliwość nadania hasła ograniczającego edycje i drukowanie pliku.
Wpisujemy dowolne hasło (warto je sobie zapisać, coby nie zapomnieć), a następnie przechodzimy do dalszych ustawień.
W tym miejscu możemy ustalić czy i na jaki rodzaj wydruku pozwalamy:
Osobiście wybieram „brak” (w domyśle: brak zgody), aby uniemożliwić klientowi wydrukowanie tego pliku.
Następnie przechodzimy do dozwolonych zmian.
Tu też mamy do wyboru kilka opcji: możemy zgodzić się na wprowadzanie podstawowych zmian lub nie zgodzić się na jakiekolwiek zmiany.
I tu znów wybieram „brak”, aby uniemożliwić wprowadzanie zmian w moim pliku.
Następnie wybieramy „Zapisz pdf”. Nim jednak plikt ten zostanie zapisany, Photoshop poprosi o ponowne wprowadzenie wybranego przez nas wcześniej hasła:
Wpisujemy więc hasło i klikamy „OK”.
Nadawanie hasła w Photoshopie: sprawdzanie zabezpieczeń
Teraz sprawdźmy, jak w praktyce wygląda korzystanie z takich plików.
Otwieramy pdf.
Jak widać, znak „zapisz” (w domyśle: w innym, dającym możliwość edycji formacie) i „drukuj” są nieaktywne.
No dobrze, a co, jeśli spróbujemy otworzyć ten plik w Photoshopie?
Bez hasła dostępu nic w Photoshopie nie zrobimy – ani my, ani klient.
***
Zdarzyło wam się już kiedyś spotkać z klientem, który po wywiązaniu się przez was ze swoich obowiązków próbował zmienić umowę albo wręcz nie chciał zapłacić wam za wykonaną pracę?
- Photoshop CC: brak pamięci RAM? – rozwiązanie problemu - 12 lutego 2019
- Black Friday 2018 – co dobrego dla fotografów? - 22 listopada 2018
- Photoshop Week 2018, czyli co mistrzowie fotografii pokażą nam w maju? - 12 maja 2018