To pytanie często pojawia się na facebookowych grupach i na forach fotograficznych. Jak ustawić modelkę i czy w ogóle fotograf powinien ją ustawiać? Czy jeśli z kimś współpracujemy, nie powinniśmy pozwolić mu zachowywać się swobodnie i pozować tak, jak umie, szczególnie, jeśli ma już doświadczenie w pozowaniu?
Moja odpowiedź brzmi: „tak”
Jestem zwolenniczką tego, aby fotograf ustawiał modelkę. Dlaczego? To bardzo proste. To fotograf wie, co dobrze wygląda. I to nie dlatego, że jest wszystkowidzącym artystą z wizją, ale dlatego, że to on patrzy przez wizjer. Choćby modelka była bardzo doświadczona, nie widzi, w jaki sposób rejestruje ją aparat – to fotograf kontroluje całą scenerię, trzyma pieczę nad kadrem i kompozycją, analizuje światło i potrafi ocenić, czy modelka prezentuje się dobrze czy też, na przykład, powinna ustawić się w inny sposób. Z tego względu niezależnie od doświadczenia modelki, dobry fotograf daje wskazówki. Zawsze.
No to w końcu jak ustawić modelkę do zdjęć?
Zwracaj uwagę na drobiazgi
Pamiętaj, że skoro to na Tobie spada odpowiedzialność za dobre ukazanie modelki, musisz zwracać uwagę na szczegóły: kontroluj, czy Twój model nie dociska rąk do ciała, co jest bardzo częste. Wynika to z faktu, iż takie ułożenie rąk jest dla nas naturalne – zważ jednak na to, że naturalne ułożenie ciała nie zawsze wygląda korzystnie na zdjęciach. Dociskanie rąk do ciała sprawia zaś, że te wydają się większe i model, chcąc nie chcąc, wydaje się grubszy – tym samym możesz uzyskać zdjęcie wyjątkowo szczupłej osóbki, której ułożenie ramion, jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi, dodaje jej kilogramów.
Kontroluj dłonie modelki
Pamiętaj, że dłonie ustawione płasko – całą swoją powierzchnią – w stronę aparatu, zawsze wydają się większe. Nie pozwól więc, by modelka ustawiała dłonie w ten sposób – możesz poprosić ją przed sesją, by zwracała uwagę na to, aby dłonie zawsze były ustawione bokiem, zatem tak, aby ich powierzchnia była jak najmniejsza.
Wyciągnięcie brody to z kolei rzecz, o którą osobiście proszę najczęściej. Nazywam to „żółwikiem” – prosisz, aby modelka cofnęła głowę, a potem wysunęła brodę do przodu i lekko ją spuściła. Dzięki temu eliminujesz tzw. „drugi podbródek” (który wcale nie jest domeną jedynie tęższych osób!) – takie ułożenie głowy pozwala także na ładniejsze podkreślenie linii żuchwy.
Pomysł na pozy – obowiązek fotografa czy modelki?
Nie będę się spierać – wszystko zależy od rodzaju sesji. Czy fotograf powinien modelce samej przedstawić swój pomysł na siebie? Odpowiadam: zależy od tego, co fotograf chce pokazać. Z niektórymi modelkami sprawdza się to świetnie (pozostają tylko drobne wskazówki ze strony fotografa, czyli to, co musi być zawsze, o czym wspominałam wcześniej), ale co, kiedy trafiasz na modelkę pozującą jedynie w stylu fashion, a chcesz zrobić zdjęcia romantyczne? Polecam jedną, sprawdzoną metodę:
Tuż przed zdjęciami usiądźcie i opowiedz modelce o klimacie sesji
Haczyk polega na tym, byś nie mówił o tym, co chcesz osiągnąć, tylko o postaci, którą modelka „zagra” przed obiektywem. Jeśli chcesz, by była nostalgiczna, opowiedz jej o tym: dlaczego taka jest? Może na kogoś czeka, a może wspomina coś, co zdarzyło się lata temu? Opowiedz o emocjach, które czuje bohaterka i poproś modelkę, aby to sobie wyobraziła albo przypomniała sobie coś, co sprawiało, że sama się tak czuła. Takie aktorskie wcielanie się w postaci zawsze wychodzi na dobre – i choć nie jest szczególnie łatwe, to i tak sprawdza się dużo lepiej niż mówienie: „To teraz bokiem, to teraz twarz w prawo, w lewo, spójrz tam, spójrz tu, uśmiechnij się…”
***
Będziemy jeszcze kontynuować ten temat chociażby przy okazji omawiania póz, które dobrze sprawdzają się podczas klasycznych sesji portretowych.
A póki co powiedzcie: jakie macie podejście do ustawiania swoich modeli? Ustawiacie ich czy pozwalacie, by robili to sami?
- Photoshop CC: brak pamięci RAM? – rozwiązanie problemu - 12 lutego 2019
- Black Friday 2018 – co dobrego dla fotografów? - 22 listopada 2018
- Photoshop Week 2018, czyli co mistrzowie fotografii pokażą nam w maju? - 12 maja 2018